W miasteczku portowym
W barze gdzieś tam
Budzę się kawą
Wpatrzony w toń fal
Na morzu świt wstaje
Leniwie mknie mgła
mewy w tle skrzeczą
w porcie już gwar
patrząc spod kubka
przyglądam się jak
rybakom w ich pracy
pomaga też wiatr
boje na wodzie
dryfując wśród fal
wyznaczają im drogę
prowadząc hen w dal
dopiwszy swa kawę
podążam i ja
do portu i łodzi
by wtopić się w gwar
w rybaków rozmowy
w poranną tą mgłę
w horyzont na morzu
i już niema mnie
Mój ulubiony. :)
OdpowiedzUsuń